Życie sobie, kościół sobie. Czy jest coś złego w tym, że mądry człowiek unika niechcianej ciąży i zabezpiecza się. Ja jestem osobą wierzącą, ale kościół nie będzie mi planował życia. Księża najpierw sami niech będą w porządku, by potem ustalać dla poddanych "dziwne"prawa. Miłość i seks to przecież nie grzech i uważam, że każdy ma prawo zdecydować czy przed czy po ślubie. A najważniejsza z nich jest miłość, czy nie tak jest zapisane? Więc kochajcie się ludzie, bo czas szybko ucieka. Pozdrawiam.
Życie sobie, kościół sobie. Czy jest coś złego w tym, że mądry człowiek unika niechcianej ciąży i zabezpiecza się. Ja jestem osobą wierzącą, ale kościół nie będzie mi planował życia. Księża najpierw sami niech będą w porządku, by potem ustalać dla poddanych "dziwne"prawa. Miłość i seks to przecież nie grzech i uważam, że każdy ma prawo zdecydować czy przed czy po ślubie. A najważniejsza z nich jest miłość, czy nie tak jest zapisane? Więc kochajcie się ludzie, bo czas szybko ucieka. Pozdrawiam.
|