Słupskie imprezy - Koniec roku szkolnego, 20.06.2009r.

Zakończył się rok szkolny i wreszcie przyszły, oczekiwane przez wiele osób, wakacje. Sporo młodych Słupszczan postanowiło uczcić pierwszy weekend wakacji w klubach i pubach w Słupsku. Mimo wyjątkowo zmiennej pogody, w centrum miasta, można było spotkać liczne grupy ludzi, szukające miejsca na dobrą zabawę. Słupsk jest miastem, w którym jest coraz więcej miejsc, gdzie młodzi ludzie mogą się spotkać na imprezach klubowych. W dniu 20.06.2009r. mieliśmy okazję uczestniczyć w imprezach w 3 słupskich klubach: Keller, Wiking i Kameleon.

Naszą uwagę zwróciła urodzinowa oferta Kellera. Jak mogliśmy przeczytać w internecie, w weekend dla gości klubu przygotowano wiele atrakcji. Drinki w cenie 4 zł i wejście na urodzinowe imprezy darmowe. Przybywając do klubu, około godziny 23, pomimo iż spodziewaliśmy się więcej osób, większość stolików była zajęta. Tuż przed północą można było jednak zauważyć, że liczba osób znacznie się zwiększyła. Sporą niedogodnością był brak szatni. Na nasze pytanie, czy można gdzieś zostawić kurtki, osoby stojące przy wejściu wyraziły tylko zdziwienie, że o to pytamy. Jak można było później zaobserwować, kurtki mogły zostawić tylko niektóre osoby, co było dużym zaskoczeniem. Pozostało więc znaleźć wolny stolik i nakrycia zostawić na krzesłach. Piwo oferowane jest w normalnych cenach - 5 zł - niestety brak wywieszonych niektórych cen zmusza do pytania co i ile kosztuje.
Klub Keller, mimo kilku niedogodności, wydaje się być bardzo ciekawym miejscem, szczególnie dla ludzi którzy cenią muzykę, która jest tam prezentowana, a także specyficzny klimat. Dość uciążliwa może być jednak słaba wentylacja i ludzie niepalący mogą czuć dyskomfort. Warto jednak wybrać się tam, by móc osobiście spędzić tam wieczór.

Następnym miejscem, które postanowiliśmy odwiedzić, był klub Wiking. Cały lokal składa się z kilku części: restauracji, kręgielni i klubu. Przybywając tuż po godzinie 24 spotkaliśmy wiele osób już bawiących się na parkiecie, a także siedzących przy stolikach. Szatnia w klubie jest obowiązkowa i płatna, a wstęp to wydatek 10 zł. Ceny alkoholi są nieco wyższe niż w większości pubów w Słupsku, np. cena piwa to 7 zł. Klub podzielony jest na 3 części, środkowa to miejsce do tańczenia, boczne części to miejsca siedzące dla gości, jedna strona dla niepalących, a druga dla palących. Klub wydaje się być dobrze zorganizowany i bezpieczny. Prezentowana jest głównie muzyka taneczna, przy której bawiło się wiele osób.
Klub Wiking jest miejscem wartym polecenia, szczególnie tym, którzy lubią potańczyć i posłuchać różnej muzyki.

Innym miejscem, gdzie w sobotni, wakacyjny wieczór, można było spotkać tłumy bawiących się osób, był klub Kameleon. Będąc w klubie po godzinie 1, wciąż na parkiecie spotkać można było wiele osób. Jakiś czas temu klub został przebudowany, tak aby powiększyć miejsce do tańczenia, a także by móc pomieścić większą liczbę gości. Szatnia w klubie jest płatna. Ceny są konkurencyjne i porównywalne z innymi podobnymi miejscami w mieście, np. piwo to koszt 5 zł. W klubie widoczna jest ochrona, co sprawia większe poczucie bezpieczeństwa bawiących się młodych ludzi. Wokół parkietu możemy znaleźć miejsca siedzące. Ciekawostką może być zamontowana rurka, przy której tańczą „najbardziej odważni” goście. W klubie można palić, a goście niepalący mogą zaczerpnąć świeżego powietrza wychodząc na zewnątrz.
Klub Kameleon jest miejscem jak najbardziej godnym polecenia. Osoby, które lubią muzykę taneczną i dobrą zabawę w przystępnych cenach powinny to miejsce odwiedzić.

Pierwszy wakacyjny weekend imprez klubowych w Słupsku można uznać za udany, o czym świadczyły setki gości, bawiących się w różnych miejscach w mieście. Mamy nadzieję, że podczas całych wakacji będzie wiele ciekawych, bezpiecznych i dobrze zorganizowanych imprez, gdzie młodzi ludzie będą mogli się pobawić i spędzić miło czas.

D.S.
eSlupsk.com