Krzysss25 pisze:
pracuje tam teraz beznadziejny,niespełniony kucharz Bartek ,jadlem niby nalesniki od niego i poprostu tragedia,jedynym smakiem byla spalenizna.obsluga jak obsluga,a przynajmniej o jedzenie mogliby zadbac.Tak to jest jak sie przyjmuje do pracy kogos kto nie ma pojecia o dobrym jedzeniu.Beznadziejny lokal gdzie siedzi tam tylko szkolka policji,z lokalu ktory swietnie wspominam sprzed kilku lat ,gdzie naprawde mozna bylo sie najesc pysznymi pierozkami zrobil sie drugi keller-tyle ze z jedzeniem.Nie polecam
Przecież nikt nie stał nad tobą wieśniaku z pistoletem nad głową i nie kazał jeść jeżeli było spalone, czy nie smaczne. Ja jak mi coś nie smakuje w którymś lokalu to zwracam kulturalnie uwagę obsłudze, że jest nie tak. Ale jak się jest takim zjebem Krzysiu jak ty to wiesz... trudno. A jakbyś poszedł do jakiego kolwiek lokalu i podaliby ci gówno w wiórkach kokosowych? To zjesz i polecisz do domu,żeby napisać że było troszkę za gorzkie? Pozdrawiam i życzę ci wesołych świąt.