Zachęcony rankingiem
http://www.ranking.slupsk.pl/index.php5/rankingi/11/ o zgrozo udałem się z rodzinką do ETNY. Dodam, że wybraliśmy się tam specjalnie z Ustki....
Uwagi w zasadzie mam praktycznie do wszystkiego:
1. Potwierdzam odczucia co do estetyki Estetyka stołów i obrusów też pozostawiała wiele do życzenia.
2. Sztućce wyglądające jak niedomyte - bardziej skłaniałbym się do stwierdzenia że wymagają wymiany, bo nie wyglądają najlepiej.
3. Talerze - na 5 osób dostaliśmy 6 talerzy w tym jeden z innego kompletu z "efektownymi" zaciekami.
4. Toaleta - nie posyłajcie do niej dzieci...., a sami ją odwiedźcie dopiero w razie najwyższej potrzeby (brudno, smród)
5. Menu - wymięte i niechlujne, pamiętające lepsze czasy...
6. Menu na stronie internetowej pizzernii zawiera nieaktulne ceny
7. Zgodność oferty zawartej w menu - chyba za dużo wymagałem - zachęcony opisem dania zamówiłem...
75. Rigatoni Avanti 25,00 zł.
Makaron z sosem ze świeżych pomidorów z kawałkami polędwicy wołowej.
czekałem 20 min. , po czym otrzymałem informację, że nie ma wołowiny... (pytanie czy gdyby była, to byłaby to rzeczywiście polędwica czy inna część tuszy wołowej)... bo w niedzielę nie można jej kupić... z tego wniosek, że obsługa biega po produkty, jak klient zamówi danie.
8. Byłem głodny , więc zdeydowałem się dać sobie i obsłudze jeszcze jedną szansę - zastanawiając się nad innym daniem już prawie byłem zdecydowany na pizzę, ale kelnerka zaproponowała mi:
93. Pasta e pizza 18,00 zł.
Makaron rurki z serem, szynką i pieczarkami, w sosie bolognese zamknięty ciastem do pizzy.
Mając nadzieję, że propozycja wynika z chęci rehabilitacji po wpadce z poprzednim moim zamówieniem, zgodziłem się ...
9. Danie - co ja piszę - to coś co dostałem po następnych 15 min. obraziło moje kubki smakowe - nie dokończyłem konsumpcji dania - nie polecam
10. Podczas płacenia - upominam się o rabat... już sam fakt, że to ja się o to proszę świadczy o podejściu do klienta - ale to było zaledwie preludium....
11. Otrzymuję odpowiedź, że tylko szefowa może o tym zadecydować - oczywiście jej nie ma - więc proszę o telefon - obsługa łączy mnie z "szefową"... zostaję wysłuchany, słyszę wyrazy zdziwienia, że sytuacja z oba daniami miała taki przebieg - i tu kolejne moje zdziwienie - czego oczekuję... nie poponuje to i to, ale to znowu ja mam podać rozwiązanie - śmiech na sali.... rachunek opiewał na kwotę 85zł - więc myślę 21zł rabatu za taką historię - to powinno być min. (cena 3 czekolad na gorąco dla moich dzieci, które po zjedzeniu pizzy tymże napojem umilały sobie czas na długo oczekiwane danie dla taty...) - co słyszę przecież to 25% kwoty... na prośbę "szefowej" przeazuję tel. obsłudze.
12. Krótkie tłumaczenie się itd. rozmowa już do mnie nie wraca - werdykt..... 7zł upustu.... porażka... niestety moja rodzina już siedziała w samochodzie, niecierpliwiąc się, a ja obawiając, że spędzę kolejne 20min. w tym "przecudnym i renomowanym lokalu" odpuściłem sobie dalsze targowanie...
13. Podczas targów z obsługą zauważłem jeszcze inne mankamenty, żeby nie napisać zagrożenia higieniczne jakie są w tym lokalu - obsługa to jednocześnie kelnerka, barmanka, kasjerka, a druga również + jeszcze pełni rolę pizzmenki... i jak myślicie czy myją ręce po każdym dotknięci pieniędzy? czy myją ręce, którymi przygotowują pizzę tuż po tym, jak tymi samymi rękami zbierają brudne naczynia ze stołu?
14. Kolejne spostrzeżenie - to stan sanitarny kawałka kuchni, którą widziałem zza baru - brudna podłoga, chłodziarka o pordzewiałej podstawie, obsługa bez odpowiedniej odzieży (ani nawet przepaski - a pizzmenka - pomalowane paznokcie, pierścionki itp.)
Ktoś może mnie posądzić o stronniczość lub o chęć odegrania się lub kompensację mojej frustracji - proszę sprawdzić moje spostrzeżenia i odczucia w pkt. 1-14, ale na własną odpowiedzialność