Czy ktoś z Was ubiegał się o pracę w Empiku? Ja miałem taką przyjemność i w rezultacie nic konkretnego się nie dowiedziałem a rozmowy trwały dwa dni. Zadziwiające jest, że starając się o stanowisko sprzedawcy "przesłuchiwało" mnie aż 5 osób w tym 3-trzech pracowników sklepu.
Nie wspomnę o tym, że na pytanie dotyczące wynagrodzenia nie uzyskałem żadnej odpowiedzi. Jak podjąć pracę w takiej firmie gdy wynagrodzenie jest tematem tabu, przecież to najważniejsza informacja dla osób szukających pracy. Szkoda, że Empik tego nie rozumie.

a ja przeszedlem rozmowe spiewajaco i dostyalem prace, a o wynagrodzenie to tez nalezy zapytac umiejetnie i wszystkiego sie dowiesz, dziekuje i pozdrawiam przedmowce

Ja jestem zdania, ze wynagrodzenie i warunki pracy powinny byc od razu okreslone i jawne.
Po co tracic wczajemny czas jesli chocby wynagrodzenie nie jest do zakceptowania.

Jak ktos nie ma wymogow co do warunkow pracy i placy to rzeczywiscie takie rozowy moga miec sens, w innym przypadku chyba nie bardzo.

Jak zatrudnialem sie w moim miejscu pracy wszystko bylo jawne i nikt nic nie ukrywal
Gdyby spotkala mnie taka sytuacja jak opisana powyzej to tez bylbym zly i rozczarowany

A tak w ogole to jakie warunki oferuje Empik?

Warunki pracy powinny być zawsze jasno określone. Do czego to podobne, żeby szukający pracy umizgiwał się i łaskawie prosił, by ktoś go poinformował, ile dostanie za swoją pracę. Pracodawcy przesadzają ze swoją władzą, zwłaszcza w Empiku, skoro tak prowadzą rozmowy. A dla mnie tak w ogóle świadczy to o niekompetencji i nieumiejętności prowadzenia rozmów z potencjalnymi pracownikami. To tak dla tych wszystkich, którzy będę przyjmować innych do pracy, ku przemyśleniu. Kij ma zawsze dwa końce, życzę pracodawcom, by oni kiedyś musieli stanąć po tej drugiej stronie rozmów.

Zgadzam się z adrianem81 i olą po co ukrywać wynagrodzenie i warunki pracy a do tego pana co ma już posadkę to nie rozumiem stwierdzenia że trzeba o wynagrodzenie pytać sie umiejętnie tzn jak?? Bawić sie w kotka i myszkę i robić do pracodawcy jakieś głupie podchody...dla mnie sytuacja co najmniej śmieszna, poprostu pytam się, jeśli warunki mi pasują to dalej rozmawiam nie pasują wychodzę, po co tracić swój czas a Wy pracodawcy zrozumcie, że tracicie swój również.

Czy miał ktoś okazje pracować w tej firmie na stanowisku specjalista do spraw sprzedarzy, widze ze ogłoszenie reguralnie pojawia sie w odsępach mięsięcznych,warunki jakie proponują wydają się ciekawe ale zastanawia mnie fakt dlaczego tak często pojawia sie co chwile to samo ogłoszenie, dodam iż znajomy był na rozmowie , gdzie był tłum ludzi, po rozmowie pełny nadzieji nie otrzymał żadnej odpowiedzi...