To normalna procedura każdej agencji, jak inaczej mieliby pewność że ich nie oszukasz i nie zwrócisz się do sprzedających sam, po tym jak obejrzysz mieszkanie -które pokazał ci pośrednik?Mając adres właściciela. Oni z tego żyją. Kto normalny po tym jak dostał od agencji adres np. przez telefon- przyszedł by do nich negocjować cenę i dobrowolnie zapłacić prowizję. Oj ludzie na jakim Wy żyjecie świecie???
To ze Słupska Giełda stosuje dziwne praktyki słyszałam (są nie do końca uczciwi, blefują) - akurat pobieranie danych od potencjalnego kupcy jest normalne.Mało tego, jeśli przyjdziesz do agencji np. z bratem, siostrą i mamą to każdy z nich powinien się wylegitymować. Serio .