Moje dziecko bardzo często ma temperaturę poniżej 36,6 stopni a nawet bywa że mniej niż 36 stopni. Już zaczełąm się martwić. Zapytałam kiedyś pediatrę czy to możliwe że to osłabienie, a on odpowiedził mi że człowiek jest stałocieplny i jeśli jest zdrowy ma 36,6 a tylko może mieć więcej gdy jest chory, nigdy mniej niż 36,6 Co Wy na to? Ja słyszałam że jak człowiek jest osłabiony to temperatura może spaść poniżej 36,6. Może jakiś lekarz mi odpowie? Zrobiłam dziecku nawet wyniki (morfologię podstawową)i są niby w porządku to skąd takie wahania temperatury? Pomóżcie.